Śmierć bliskiej osoby zawsze jest szokiem, choć wydaje się, że w pewnych sytuacjach można się na taką rzeczywistość przygotować. Każdy musi przeżyć swoją żałobę i przejść jej kroki. Najpierw jednak trzeba zająć się organizacją pochówku.
Śmierć za granicą
Kiedy umiera ktoś bliski za granicą, cała rodzina przeżywa podwójną trudność. Bliska osoba zmarła z dala od domu. Wielu Polaków wyjechało do pracy np. do Anglii czy Szkocji i tam zmarło. Nierzadko okoliczności śmierci są niejasne, a bariera językowa uniemożliwia porozumienie się z osobami, które mogą wyjaśnić, bo były bliżej miejsca zdarzenia. W tak trudnych chwilach trzeba skupić się, aby transport zwłok do kraju przebiegł bez zakłóceń, aby szybko można było rozpocząć określone czynności już na miejscu, w Polsce. Zdarzają się wypadki samochodowe za granicą, zdarzają się zgony na urlopie, których przyczyną jest zawał bądź udar. Zdarzają się też samobójstwa. Nikt nie zna dnia ani godziny, chociaż są wyjątki od tej reguły…
Ostatnie pożegnanie
Międzynarodowy transport zwłok może odbyć się różnymi drogami. Najbardziej powszechna wydaje się droga lądowa i transport samochodem, jednak w pewnych sytuacjach nie jest to możliwe i zwłoki trzeba przetransportować drogą lotniczą bądź morską. Przykładowo, kiedy ktoś umiera na odległym kontynencie, w odległym kraju, trzeba radzić sobie inaczej niż drogą lądową. Na przeszkodzie mogą stać rozmaite formalności, konieczność zdobycia zezwoleń oraz zaświadczeń. Wystarczy jednak pełnomocnictwo, aby sprawą zajęła się firma, która ma w tym duże doświadczenie i profesjonalnie zajmuje się transportem zwłok. Śmierć to zawsze trudny temat i nieważne jak długo się ją oswaja, kiedy przychodzi, każdemu wydaje się, że przyszła za wcześnie. Profesjonalna organizacja pochówku poprzedzona sprawnym transportem zwłok do kraju, pomaga ulżyć w bólu i cierpieniu oraz godnie pożegnać ukochaną osobę.
Na tej stronie jest spis wszystkich firm w Polsce które specjalizują się w transporcie zmarłych do Polski.
Zapraszam na moja autorską strone funeralna, mam nadzieje, że będzie miała kiedyś tyle odsłon co wasza.